Ogłoszenie

Zapraszamy do rejestracji! :)

#1 2008-08-14 18:13:38

mała98

Nowy użytkownik

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 7
Punktów :   
Fretki: F&F&F - Funia, Forcel, Fibia

Gryząca fretka

drodzy uzytkownicy
mam pewien problem, widze ze tego tematu tu jeszcze nie bylo dlatego pisze pierwsza
mam 3 fretki (postaram sie przedstawic ogonki w odpowiednim dziale:)) , samiczke, samca i jeszcze jedną samiczke. Te ostatnia kupilam niedawno w sklepie zoologicznym we Wroclawiu, malutka ma jakies 11 tygodni, kupilam ja gdy miala 7 (babka twierdzila, ze zwierzak ma juz 4 miesiace...zal, na szczescie z pomocą weta udalo sie stwierdzic ile ma na prawde) , dziewczynka otrzymala imie Fibia vel. Fibiuś (u mnie wszystkie kluchy są na F- samczyk Forcel, panna Funia i ostatnia baba w gronie- Fibia ).
Panienka żyla w bardzo ciastej klatce, w misce miala Whiskasa, brak kuwety, dookola sam żwirek, woda brudna, poidelko zaparowane. Byla w klatce sama, doslownie przedemną jakaś studentka kupila samczyka - jej lokatora, pozniej rozmawialam z ta dziewczyna, znala sie na fretach i powiedziala, ze jak zobaczyla w jakim sa stanie musiala wziac jednego. No i patrzylam na Fibie, biedaczka leżała prawie we własnych odchodach - mowie, dość! Wiem, ze nie wolno kupowac fretek z zoologicznych i ferm, tzn nie tyle nie wolno ile jest to napedzanie interesu fermiarzom , ale nie moglam sie powstrzymac Zapakowałam malude do transportera i odjechalam jak najszybciej. Do tamtego sklepu nie wroce

no ale historia historią, rozpisalam sie
mala jest albinoskiem, w przeciwienstwie do mojej tchorzyczki Funi i silverowatego Forcela jest kruszynką, jak wiekszosc fretek z ferm, od razu po kupnie pojechalismy do weta, miala drobne problemy z ząbkami ale juz jest ok, świerzba nie ma, sierść juz ładna (a byla zoltawa, jakas dziwna) no i zostalo tylko pare problemow. Kuwetowanie, zaprzyjaznianie sie z resztą stada, i gryzienie. Fibuś ma ostre ząbki i wbija je gleboko , co niestety powoduje niesamowity bol. Mam cale ręce pokiereszowane, wiec ostatnio podeszlam do zgryźliwca w rękawicach zimowych- od razu zaczela sie na nie rzucac jakby chciala mi je zdjac. zainteresowalam ją pileczka, ale to byla tylko chwila i wrocila zeby gryzc mnie dalej. mysle, ze powodem agresji Fibi moze byc chocby to, w jaki sposob traktowali ja ludzie- pani w zoologu za mila nie byla, kiedy wyciagala Fibie miala rekawice na rekach, a gdy mala sie odwinela by ją capnąć, dala jej lekkiego klapsa !!! oczywiscie upomnialam gosciowke, ale powiedziala, ze inaczej tych zwierzat nie da sie wychowac [[[ (coooo?????)

poczytalam juz troche o gryzieniu ale za wszystkie ewentualne rady i pomysly bede wdzieczna
postaram sie tez na bierzaco pisac o postepach w wychowaniu malutkiej

Offline

 

#2 2008-08-14 19:25:03

m@rtyna

Moderator

Zarejestrowany: 2008-08-09
Posty: 19
Punktów :   
Fretki: Kurzofretka Dantyś ;))

Re: Gryząca fretka

Super, gratuluję malutkiej i czekam z niecierpliwością na przedstawienie smrodków w odpowiednim dziale
Co do tematu, myślę, że masz rację, Fibia zapewne boi się ludzi i dlatego reaguje agresją. Oduczanie jej gryzienia może trochę potrwać ale nawet z największych zgryźliwców da się zrobić "ludzi"
Bierz ją na ręce jak śpi, głaszcz, żeby czuła Twój zapach. Daj jej do spania jakąś swoją znoszoną koszulkę, najlepiej niewypraną, wtedy też będzie miała okazję czuć jak pachniesz A to ważne, żeby przyzwyczaiła się do Twojego zapachu i towarzystwa. Jak będzie gryzła, to mów stanowczo "Nie wolno" lub "Fe, Fibia" ona musi zrozumieć, że to co robi jest złe. Na oswajanie z resztą stadka jeszcze przyjdzie czas, nie poznawaj ich teraz, kiedy Fibia jeszcze nie ufa Tobie - najpierw musicie same między sobą wypracować zaufanie. Dawaj jej jeść z ręki. Hmm, dopiszę jak coś mi się przypomni. Na razie życzę powodzenia i czekam na informacje, jak idzie

Offline

 

#3 2008-08-14 20:10:30

mała98

Nowy użytkownik

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2008-08-14
Posty: 7
Punktów :   
Fretki: F&F&F - Funia, Forcel, Fibia

Re: Gryząca fretka

dzieki za rady m@rtyna
dzis dalam jej jesc z reki , ale rzucila sie jakby nie wiem co , jak skonczyla to dosc bolesnie ugryzla mnie w palec
za twoją radą dalam jej moją koszulke do spania, ale na razie śpi w hamaku - jaka bedzie reakcja, zobaczymy.
glaskanie w snie to nie takie proste, jak tylko ją wyciągam z klatki , budzi sie i ucieka mi z rak , zeby potem schowac sie za szafa (ten nawyk przejela chyba po Fuńce )
nie trace nadzieji i nadal wierze , ze uda mi sie ja oswojic , bylo kilkanascie takich przypadkow ze male agresory gryzly ile sie da wiec nie trace nadziei
dzisiaj jeszcze troche "poćwiczymy", jutro od rana tez.. myslalam nawet nad tym czy nie wziac jej na spacer, moze by sie wybiegala i troche wyladowala swojej agresji, ale przypomnialo mi sie , ze dopiero idziemy na szczepienie p nosowce , wiec nie da rady ....
dzieki za rady i trzymajcie kciuki

Offline

 

#4 2008-08-22 13:23:48

m@rtyna

Moderator

Zarejestrowany: 2008-08-09
Posty: 19
Punktów :   
Fretki: Kurzofretka Dantyś ;))

Re: Gryząca fretka

I jak tam u małej potworzycy? Jakieś zmiany czy nadal pokazuje różki?

Offline

 

#5 2008-09-04 15:22:12

barosh

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2008-09-04
Posty: 8
Punktów :   

Re: Gryząca fretka

drodzy uzytkownicy
mam pewien problem,jakies 2-3 tygodnie temu zakupilem fretke (samca),ma juz 7 tygodni, i wszystko gryzie a najchetniej moje rece. Ale to nie wszystko nie chce sie zalatwiac do kuwety, a jak ja wyciagam z klatki aby sie z nia bawic itp. ucieka na luzko aby sie zalatwic



prosze o pomoc i z gozy dziekuje
jak cos to gg 8040883

Przeniosłam Twoje posty do tematu małej98, ponieważ sytuacja jest prawie identyczna, a dwa takie same tematy są zbędne. Scaliłam również Twoje posty, proszę o edytowanie

Offline

 

#6 2008-09-04 18:59:41

Lena:)

Administrator

Zarejestrowany: 2008-08-06
Posty: 29
Punktów :   
Fretki: Grubeć ;D

Re: Gryząca fretka

Hmm, napisz skąd kupiłeś fretkę. Z fermy? Ze sklepu zoologicznego? Jeśli ze sklepu, to jest z fermy. Freciaki z ferm bardzo często są agresywne, ponieważ nie miały nigdy wcześniej styczności z człowiekiem przez co są nieufne i boją się go - ze strachu gryzą.
Napisałeś, że fretka ma "już 7 tygodni". Już? Chyba "dopiero". Fretki powinny zostać odłączone od matki dopiero po ukończeniu 8 tygodni. Maluszek jest jeszcze bardzo młody, dobrze byłoby wspomóc go jakimiś witaminami. Czy masz w domu Salvikal albo Calo-pet? Najlepiej kup i jedno, i drugie. Jeśli nie dostaniesz w swoim sklepie, zamów przez internet, np. z www.fretka.pl czy www.fretki.com. Salvikal jest to taki biały proszek, którym możesz posypywać mięsko fretce. Tak ciut ciut na łyżce, dosłownie czubek. Są to oczywiście witaminy, tak samo Calo-pet, tyle, że on nie jest proszkiem a pastą. Jego też możesz podawać fretce, troszeczkę na palcu chociaż raz dziennie.
Mam też nadzieję, że wiesz czym karmić fretkę?

A teraz przechodzę do tematu wychowania. Powiem tak... każdą, nawet największego zgryźliwca -fretkę da się oduczyć gryzienia. Było wiele takich przypadków - choćby sytuacja u małej98 wyżej. W takim przypadku musisz być baaardzo ale to bardzo cierpliwy, ponieważ zmiany nie następują tak hop siup z dnia na dzień, odzyskanie zaufania do człowieka może zająć zwierzęciu nawet miesiąc albo i dłużej.
Tak jak radziła m@rtyna małej98:
- wrzuć fretce do klatki jakąś swoją znoszoną koszulkę, dobrze by było, żeby po prostu czuł Twój zapach,
- głaskaj go chociażby przez pręty klatki,
- jeśli bardzo mocno gryzie, na początku możesz zakładać rękawice zimowe - ale to w przypadku, gdy się naprawdę krew leje
- gdy tylko Cię ugryzie, łap go, podnieś i powiedz głośno: "Nie wolno!" albo "Fe!",
- możesz chwycić fretkę i lekko przesunąć nią po ziemi, z tego co wiem samice chwytają tak karnie swoje młode (po prostu lekko przeciągnij ją po podłodze),
- ponoć można nawet delikatnie ugryźć fretkę jednak z tym radzę uważać, trzeba malucha dobrze chwycić, bo się odwinie i odda
Przede wszystkim nie krzycz na niego, broń boże nie bij. Staraj się brać go na ręce, gdy śpi i głaskać, póki się nie obudzi. Na efekty możesz czekać długo, ale daję słowo, jest na co

Co do kuwetowania, napiszę o tym później. Zadam tylko pytania - jaką masz kuwetę? Ile ich masz i gdzie są poustawiane? Jakiego żwirku używasz?
Pozdrawiam i powodzenia życzę!

Offline

 

#7 2008-09-04 22:16:53

barosh

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2008-09-04
Posty: 8
Punktów :   

Re: Gryząca fretka

mam narorzna kuwete,  1, w rogu gdzie najczesciej robila, zwirek o zapachu truskawki firmy Hilton.
Narazie karmie sucha karmadla fretek, i ugotowana piersia z kurczaka, oraz te witaminy(http://www.drseidel.pl/index.php?id=2&s … =2&lang=pl)

Offline

 

#8 2008-09-05 14:35:40

m@rtyna

Moderator

Zarejestrowany: 2008-08-09
Posty: 19
Punktów :   
Fretki: Kurzofretka Dantyś ;))

Re: Gryząca fretka

barosh napisał:

mam narorzna kuwete,  1, w rogu gdzie najczesciej robila, zwirek o zapachu truskawki firmy Hilton.
Narazie karmie sucha karmadla fretek, i ugotowana piersia z kurczaka, oraz te witaminy(http://www.drseidel.pl/index.php?id=2&s … =2&lang=pl)

No to i ja trochę napiszę
Możliwe, że fretce nie odpowiada kuweta oraz żwirek. Spróbuj zmienić np. na zwykły żwirek, bezzapachowy, najnormalniejszy i sprawdź, jak się będzie zachowywał. Możliwe, że po prostu nie chce robić do takiego żwirku.
Proponuję też wymienić kuwetę na prostokątną, z tego względu, że fretki potrzebują trochę miejsca na wypięcie kuperka, a więc w kuwecie narożnej czasem po prostu tego miejsca im brak. Moja fretka ma narożną tylko do transportera i chociaż wie, że tam gdzie żwirek tam należy kupkać, to czasem w transporterku jakaś kupka wyleci za kuwetę, i to nie jest jego wina
Może się też okazać, że ta jedna kuweta to za mało. Mój ma jedną kuwetę pod biurkiem, ale nie zawsze do niej robi, dlatego muszę mu ustawić jeszcze jedną. Pamiętaj, że czasem jeszcze może mu się zdarzać zrobić poza, nawet gdy będzie już w 99% kuwetowy.
Jaką suchą karmę mu dajesz?
Co do tych rzekomych witamin, przeczytałam, że to smakołyk a skoro smakołyk, to nie dawaj mu za dużo i pamiętaj - smakołyk niekoniecznie jest witaminą. Mam takie samo zdanie jak Lena, myślę, że w Salvikal powinnaś zainwestować, bo 7-tygodniowe maleństwo powinno być jeszcze przy matce, tak więc zdrowe jedzonko i witaminy są konieczne.

Offline

 

#9 2008-09-15 17:19:29

barosh

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2008-09-04
Posty: 8
Punktów :   

Re: Gryząca fretka

siemano ta 9 tyg. fretka jest juz zabrana przez mojego brata(mialem ja trzymac ok. miesiaca), teraz mam swoja 6 miesieczna fretke ktora strasznie gryzie (jeszcze gorzej od tej brata) prubowalem juz wszystkiego, nic nie dziala (rece mi opadaja) blagam pomozcie!!!!!
ps.czym jeszcze mam taka fretke karmic oprucz : suchej karmy dla fretek, piersi z kurczaka???
i czy potrzebuje te witaminy Salvikal albo Calo-pet??

Offline

 

#10 2008-09-15 17:29:54

barosh

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2008-09-04
Posty: 8
Punktów :   

Re: Gryząca fretka

a male pytanie ten calo pet to ma byc dla kota czy dla fretki ??
bo dla fretki nie moge znalesc

Offline

 

#11 2008-09-18 20:06:55

Lena:)

Administrator

Zarejestrowany: 2008-08-06
Posty: 29
Punktów :   
Fretki: Grubeć ;D

Re: Gryząca fretka

Szlak mnie bierze. Czy pomyślał ktoś, żeby przed wzięciem zwierzęcia poczytać czym go karmić?!
Calo-pet tak dla kotów.
POTRZEBUJESZ. Młoda fretka powinna dostawać Salvikal, Calo-pet również by wypadało, to są w końcu witaminy zwierzakom potrzebne. Ręce mi opadają, jak to czytam, naprawdę szkoda Ci parunastu złotych na witaminy dla własnego zwierzaka?!
Jaką suchą karmę mu dajesz?

Wklejam cytat napisany przez naszą forumowiczkę M@rtynę:
"Można podawać pierś z kurczaka chociaż lepsze są podudzia z kurcząt i indyka, bo mają trochę tłuszczyku i ścięgienek a najlepiej dodać do tego wszystkiego odrobinę wątróbki i żołądków drobiowych."
Aż mi się pisać nie chce, jak czytam. Rany.
Czy mógłbyś jeszcze napisać, oprócz tego jaką suchą karmę dajesz ogonkowi, ile czasu biega poza klatką? W jakiej postaci dajesz mu tę pierś z kurczaka?

Offline

 

#12 2008-09-19 15:29:45

barosh

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2008-09-04
Posty: 8
Punktów :   

Re: Gryząca fretka

sorry, ale czytalem czym karmic ogonki, karmie ja tym http://animalia.pl/produkt,7193,142,Bos … rmula.html i Royal Kitten, biega 1 godz. po mieszkaniu i gdzies 30 min na podworku. a jezeli chodzi o Calo-pet to nic o tym nie wiedzialem

Offline

 

#13 2008-09-21 22:14:41

Lena:)

Administrator

Zarejestrowany: 2008-08-06
Posty: 29
Punktów :   
Fretki: Grubeć ;D

Re: Gryząca fretka

No tak, karmę dajesz jej dobrą, Bosch jest jedną z najlepszych. Ale po co do tego dokładać Royal Kitten? Jedna karma i to tak dobra jest wystarczająca.
Chcesz powiedzieć, że Twój ogon biega jedynie 1,30 godziny poza klatką? Nie dziw się, że gryzie... on ma za mało ruchu i wybiegu! Fretka musi przynajmniej 5 godzin spędzać poza klatką, by być szczęśliwa. A to podwórko... wyprowadzasz ją na smyczy, w szelkach? Bo chyba nie bez? Sprawdzasz, co robi gdy biega? Żeby niczego złego nie zjadła, nie weszła gdzieś w jakąś szczelinę, nie uciekła.

Offline

 

#14 2008-11-02 01:33:35

tysia

Nowy użytkownik

Skąd: Lodz/Norwich
Zarejestrowany: 2008-11-02
Posty: 4
Punktów :   

Re: Gryząca fretka

Ja kupilam swojego ogona w sklepie zoologicznym.Szukalam od pewnego czasu fretki i nagle go zobaczylam!!Samotny,bity,nieszczesliwy:)W sklepie powiedzieli mi ze to zla fretka,ze gryzie i wogole niegrzeczna.Moje wszystkie zwierzatka w domu mialy ciezko w przeszlosci a teraz tryskaja miloscia wiec pomyslalam ze sprobuje odmienic los tego ogonka.To prawda Fredzio gryzl na poczatku ale mysle ze ze strachu wiec podeszlam go miloscia:)On mnie ugryzl a ja go cmoknelam w pyszczek,oszalal,widac bylo ze tego nie zna.Jak gryzl to albo go cmokalam albo odczepilam jego mordke ,bralam na kolana i tlumaczylam a on byl w szoku ze to nie klaps czy inna bolesna kara.Minely dwa miesiace a moj ogon podszedl do mnie i zamiast mnie ugryzc zaczal sam dawac buzi.Pewnie nie na kazda fretke to zadziala ale uwazam ze zwierzat nie nalezy sie bac a zwlaszca swoich:)Okazac milosc a zwierze predzej czy pozniej zrozumie ze jestesmy ich przyjaciolmi:)

Offline

 

#15 2008-12-08 13:22:31

Lena:)

Administrator

Zarejestrowany: 2008-08-06
Posty: 29
Punktów :   
Fretki: Grubeć ;D

Re: Gryząca fretka

Tak, masz rację.
I ważne, żeby nie bić i nie krzyczeć!

Offline

 
Administratorka forum: Lena:)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.cs-neo.pun.pl www.mpo.pun.pl www.fregata.pun.pl www.siedziba-ps.pun.pl www.depozytariusz.pun.pl