no niestety moj wody nie lubi.. i raczej sie nie przekona.. a plazy w poblizu nie mam;p wiec pozostaja mi takie obszary-a im wyzsza trawa tym gieno ma lepsza zabawe;)

no wlasnie juz jestem umowiony.. w sobote mi zwial miejscowy wiec zadzwonilem i umowilem sie do tego ktory sie na stale zajmuje moim zwierzyncem;)

no wlasnie dziwne jest to ze ani pies ani babci pies (ktory obecnie siedzi u nas) a nawet kot nie lapia kleszczy a wychodza duzo czescniej niz on.. dzis z tego powodu grzecznie siedzimy w domu i dopiero jutro po zabezpieczeniu przeciwkleszczowym z nim wyjde

no ja tez wyszedlbym z nim chociaz do ogrodu ale lapie te kleszcze chyba z powietrza.. lapie czasteczki kleszcza skleja i umieszcza na sobie ;p zaden ze zwierzakow tak nie ma i pytalem znajomych o ich psy-tez spokoj.. a ten co chwile ma kleszcza.. wiec siedzi na tylku w domu i czeka grzeczna az jutro wroce od weterynarza ;p

no walsnei Gieno tez spi.. oczywiscie nadopiekujncza matka (ja) zastanawiam sie czy nic mu nie jest i czy nic nie zlapal;p a jak znam zycie to po prostu spi bo ma taka ochote;p tym bardzie ze kapany byl dzis.. oczywiscie byl z tego powodu przeszczesliwy;)

heh.. mam troche niepokolei pod wzgledem Gienka.. i oczywiscie falszywy alarm i niepotrzebne zmartwienia-niedawno sie polozyl po bieganiu po mieszkaniu polowaniu na wszystkich nie pozwaniu poscielenia lozka.. maly swoje przeszedl wiec skoro go wzialem chce mu stworzyc przyzwoitem warunki.. a ze z tymi kleszczami byl problem to sie troche balem ze moze cos odkleszczowego zlapac.. no ale nie sadze zeby tak wygladal chory zwierzak;)

nie no juz wyluzowalem.. ;p za stary na to jestem;p hahahahahaha