Ja też mam ten problem. A głównie moim rodzicom chodzi o to że mamy już dwa psy w tym jednego mieszańca teriera który mieszka w domu.
Nie wiem jak ich przekonać. No i jest jeszcze sprawa wakacji i różnych takich wyjazdów. Wtedy najlepiej wziąć fretkę ze sobą ale czy hotele zgodzą się na zwierzaka ???
Aha mam jeszcze jedno pytanie. Znalazłam w internecie zestaw dla fretki : http://fretki.com/sklep/product_info.ph … ts_id=219&
Czy on wystarczy na start fretki w nowym domu ? (No oczywiście poza jedzeniem).
Czekam na odpowiedź.

Vandetta napisał:

Ja też mam ten problem. A głównie moim rodzicom chodzi o to że mamy już dwa psy w tym jednego mieszańca teriera który mieszka w domu.
Nie wiem jak ich przekonać. No i jest jeszcze sprawa wakacji i różnych takich wyjazdów. Wtedy najlepiej wziąć fretkę ze sobą ale czy hotele zgodzą się na zwierzaka ???
Aha mam jeszcze jedno pytanie. Znalazłam w internecie zestaw dla fretki : http://fretki.com/sklep/product_info.ph … ts_id=219&
Czy on wystarczy na start fretki w nowym domu ? (No oczywiście poza jedzeniem).
Czekam na odpowiedź.

Witam na forum
Więc może zacznę od tej klateczki. Myślę, że dla jednego freciaka się nadaje, jednak słyszałam kilka niepozytywnych komentarzy na temat klatek InterZoo, ale sama nie miałam z Interką do czynienia więc nie poradzę. Oczywiście poza klatką warto zaopatrzyć się w witaminki, np. Calo-pet (pasta witaminowa) czy Malt-pastę (to akurat nie witaminy, a pasta odkłaczająca, ale przydatna do przekupienia fretki, bo większość ogonów da się za nią pokroić ) no i karma oczywiście Pamiętaj też żeby poza klatką zapewnić ogonkowi dużo wybiegu.
Wakacje to właśnie ciężka sprawa. Powiem szczerze, nie każdy hotel przyjmie zwierzaka, a i trzeba porządnie się zastanowić, czy podróż nie będzie zbyt męcząca - np. pogoda, czy nie będzie upałów, oraz czy fretka będzie mogła sobie trochę pohasać - niestety to nie jest tak, że zostawimy zwierza w hotelu na cały dzień i "papa". Są jednak hodowcy, którzy chętnie przyjmą fretkę na określony czas wzamian za przyjęcie jego fretki w innym terminie bądź za pieniążki a niektórzy z dobrym sercem nawet i za darmo Ja w tym roku zrezygnowałam z jakichkolwiek wakacji dla dobra freciszona, a być może w przyszłym roku pojadę za granicę i wtedy myślę nad zawiezieniem fretka właśnie do jakiegoś miłego hodowcy - po prostu taka podróż nie byłaby dobra dla fretki. Jednak nie wszędzie freciaka ze sobą zabierzesz i trzeba się porządnie zastanowić.
Co do psów, to tu też jest pytanie. Ja nie mam żadnych innych zwierząt poza żółwiem, który i tak jest w innym pokoju, ale moja koleżanka ma owczarka który bardzo źle reagował na mojego Gruberka. Nie znam się na rasach psów, ale np. psy myśliwskie różnie reagują, z tego co czytałam. No i też zależy na jaki charakter się trafi. Może być tak, że zwierzęta nie będą się akceptowały.
Jeśli masz w pobliżu kogoś, kto posiada fretkę możesz pójść na oględziny żeby zobaczyć jak to ogólnie z fretem jest. A jeśli chodzi o rodziców to porozmawiaj z nimi, pokaż im w internecie zdjęcia i filmiki z fretkami, daj im do poczytania, pamiętaj że muszą wiedzieć nie tylko o zaletach ale i o wadach fretki.
Pozdrawiam
Lena:)

Lena Mądra Głowa jak zwykle wszystko opisała Ja tylko wypowiem się na temat psów - sama mam owczarka niemieckiego, który jest już dorosłym psem bo ma 6 lat, i nie akceptuje ogona. Moja fretka od małego była wychowywana z psem (inna rasa, nie owczarek) i nie boi się psów, ale mój pies - zazdrośnik nie lubi freciszona. Dlatego muszę zamykać drzwi kiedy wychodzę z domu - nigdy nic nie wiadomo, a ja wiem wtedy, że oba zwierzaki są bezpieczne.

No i widzisz Będziesz miała innego zwierzaka, ale decyzja dobra ;]
Pozdrawiam i gratuluję.

Brutalnie przyznam, że nie odwiedzałam forum dobre kilka miesięcy, ale skoro już wpadłam, to odpiszę.

Oli, Twój post nie pasuje do tego tematu, proszę - nie bójcie się zakładać nowe, jeżeli takowych jeszcze nie ma...

oli_25 napisał:

Witam
Od trzech dni mam fretke. Ma 9 mies. Moj problem polega na tym ze wlasciciel nie dal mi zadnej ksiazeczki dla niej i czipu chyba tez nie ma(choc nie jestem pewna). Czytalam ze musi to miec i ze powinna byc zaszczepiona. Czy powinnam pojsc z nia do weterynarza? A co jesli zaszczepilabym ja dwa razy na to samo? I jeszcze jedno bo nie chcial sie zalatwiac do kuwety narazie widzialam tylko jak moze ze dwa trzy razy tam sie zalatwil a tak robi zawsze kolo niej. Czy nauczy sie tego skoro juz jest "troche stary na nauki"?? I co z wybiegami czy powinnam go puszczac na caly dzien aby biegal sobie po mieszkaniu?? Troche sie tego boje bo mam roczne dziecko i boje sie zeby nie ugryzl. A zauwazylam ze jak chce sie bawic to gryzie. Mojego meza ugryzl w lokiec i zostawil mu slady od zebow. (jesli nie byl szczepiony moze cos sie stac memu mezowi??) Prosze o jakies dobre rady. Z gory dziekuje i pozdrawiam:)

1. Powinnaś pójść z ogonem do weterynarza i to jak najprędzej. Kupić mu książeczkę i zaczipować.
2. Jeżeli chodzi o kuwetę, to nawet roczna fretka może się nauczyć do niej robić. Oczywiście to trochę potrwa, ale przy wytrwałości i cierpliwości jest możliwe. Po prostu gdy widzisz, że nadstawia się gdzieś obok, to chwytasz i biegniesz wsadzić go tam, gdzie trzeba Za każdą kupę w kuwecie możesz dać mu nagrodę, np. trochę Maltpasty albo rodzynkę.
3. Jeśli masz małe dziecko, to nie wpuszczałabym freta luzem tam, gdzie ono przebywa. Ogon nawet nie chcąc może przypadkiem zrobić krzywdę, choćby udrapnąć czy delikatnie ugryźć- wiadomo, dziecko się przestraszy, za mocno ściśnie i zwierz też będzie się chciał obronić. Proponuję puszczać ogona luzem w innym pomieszczeniu, tam gdzie dziecka nie ma. Nie musi latać cały dzień, możesz go wypuszczać na kilka godzin, choć wiadomo - wylatany fret = fret szczęśliwy
4. Gryzienie może być właśnie zachętą do zabawy. Coś w stylu "poświęć mi trochę uwagi!", warto jednak nauczyć fretkę, by nie gryzła jeśli Cię to boli. Delikatnego podszczypywania nie jesteś w stanie oduczyć, ale mocnego gryzienia jak najbardziej. Użre? Chwytasz i mówisz głośno: "Nie!", wsadzasz za karę do klatki.
5. Myślę, że Twojemu mężowi nic się nie stało - fretki mają ostre ząbki i często zostawiają ślad po ugryzieniu. Jeśli jednak pojawiła się gdzieś krew, to możesz pojechać i sprawdzić czy wszystko ok. Na sprawach medyczno weterynaryjnych nie znam się
Pozdrawiam i przepraszam za późną odpowiedź, ale może jeszcze komuś się przyda.

Walnij freci fotę, niech frecia wygra nagrodę

http://animalpedia.pl/aktualnosci/aktua … etek//550/